Co dalej z budową elektrowni wiatrowych w Polsce ?

Budowa elektrowni wiatrowych w Polsce odbywa się w oparciu o przepisy ustawy z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Akt ten wszedł w życie 16 lipca 2016 r. i pomimo, że budowę elektrowni wiatrowych dopuszczało polskie prawo, to jednak doszło do poważnego zahamowania rozwoju tego rodzaju odnawialnych źródeł energii.

 

Co stało się z budową elektrowni wiatrowych?

Zahamowanie budowy elektrowni wiatrowych miało bezpośredni związek z uchwaloną nowelizacją przepisów dotyczących budowy elektrowni wiatrowych.

Zgodnie z art. 4 u.e.w. elektrownie wiatrowe mogą być lokalizowane i budowane w odległości od budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszanej, w skład której wchodzi funkcja mieszkaniowa, równej lub większej od dziesięciokrotności wysokości elektrowni wiatrowej mierzonej od poziomu gruntu do najwyższego punktu budowli, wliczając elementy techniczne, w szczególności wirnik wraz z łopatami (całkowita wysokość elektrowni wiatrowej). Uwzględniając fakt, że maszty turbin wiatraków mają wysokość 160 m, natomiast łopaty wirnika 50 m, to jego lokalizacja musi być oddalona o ponad 2 kilometry od zabudowy mieszkalnej.

Jak się okazuje, w Polsce jest niewiele obszarów, które spełniają ten wymóg i które mogłyby stać się obszarem dla inwestycji w zakresie elektrowni wiatrowej.

Projekt nowelizacji  ustawy

5 lipca 2022 r.  rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy w zakresie elektrowni wiatrowych. Jej celem jest wdrożenie rozwiązań ułatwiających rozwój energetyki wiatrowej w Polsce oraz zwiększenie potencjału energetycznego – wynikającego z produkcji energii elektrycznej w elektrowniach wiatrowych. Nowelizacja odpowiada także na cele rozwoju energetyki opartej o odnawialne źródła energii, w tym na założenia Ministerstwo Klimatu, że udział farm wiatrowych na lądzie w wytwarzaniu energii w ciągu 20 lat wzrosnąć ma do 11 proc. 

Nowe przepisy zmniejszają ograniczenia odległości elektrowni wiatrowych od zabudowań z 10-krotności ich wysokości od budynków mieszkalnych i terenów cennych przyrodniczo (tak zwana zasada 10 H) do 500 metrów.

Nowelizacja wprowadza też konieczność przeprowadzania konsultacji społecznych. Konsultacje miałyby trwać minimum 30 dni i obejmować konsultacje projektu miejscowego planu zagospodarowania, który przewidywałby lokalizację elektrowni wiatrowej. Taki projekt planu miejscowego byłby wykładany do wglądu na okres co najmniej 30 dni.

Dzięki nowym rozwiązaniom powierzchnia kraju, na której mogłyby powstawać farmy wiatrowe, zwiększyłaby się ośmiokrotnie i wyniosła zamiast obecnych 3 %  –  aż 26,4 %.