Spalanie odpadów w celach grzewczych. Jaka grozi kara?

Od kilku miesięcy media regularnie bombardują nas komunikatami o wzroście kosztów ogrzewania. Problem dotyczyć ma zarówno podwyżki cen jednostkowych poszczególnych źródeł ciepła – w szczególności węgla, ale też prądu czy gazu, jak i cen ciepła systemowego tzw. „miejskiego”. Słyszymy o nieuniknionym podniesieniu opłat lokatorskich, w tym czynszów i zaliczek na media z jakimi muszą liczyć się mieszkańcy bloków. Jakby tego było mało, zapowiadany jest kryzys ilościowy –  tegorocznej zimy niektórych źródeł ciepła zwyczajnie może zabraknąć. Zewsząd jesteśmy więc zachęcani do oszczędzania energii m.in. poprzez obniżanie temperatur w pomieszczeniach. Jednostki samorządowe zapowiadają cięcia w swoich sektorach. Władza rozważa wsparcie finansowe.

 

Obawy przed nadchodzącą zimą

Nic dziwnego, że zbliżająca się zima, w wielu z nas wywołuje niepokój. Na bieżąco słyszymy o trudnościach w zakupie węgla przez osoby fizyczne, które chcąc skorzystać z oferty e-sklepów Polskiej Gruby Górniczej, stworzonych w celu nabycia węgla krajowego, dowiadują się, że w praktyce kruszcu nie ma lub jest go zbyt mało w stosunku do ogromnej liczby chętnych. Węgiel kupujemy więc importowany – płacąc za niego kilkukrotnie więcej niż przed laty. Obawy mają też przedsiębiorcy. Tegoroczne rachunki za gaz czy prąd wzrosnąć mogą o nawet kilkaset procent. To, w połączeniu z komunikatami o nieustająco rosnącej inflacji powoduje, że poszukujemy innych, skutecznych, a tanich metod ogrzania. Tu pojawia się problem.

Kary za palenie śmieci

Pewnie większość z nas słyszała o „kimś”, kto już w ubiegłych sezonach grzewczych palił śmieci w domowych kotłach. Nie wnikając w to, jakie rodzaje odpadów bywają palone i z czego tak naprawdę powstają kłęby czarnego dymu wylewającego się z okolicznych kominów, bezsprzecznie – spalanie odpadów nie jest dobrym rozwiązaniem. Palenie śmieci — nawet na własnym prywatnym podwórku lub we własnym piecu, stanowi wykroczenie zagrożone sankcją. Zgodnie z art. 191 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 699 z późn. zm.), osoba fizyczna, która termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny.

Na gruncie kodeksu wykroczeń, sprawca może zostać ukarany karą grzywny od 20 zł do 5.000,00 zł. Niemniej jednak, najczęściej rewizji lokalów dokonuje Policja, której uprawnienie w zakresie wymierzenia kary w postępowaniu mandatowym ogranicza się do mandatu w wysokości 500 zł. Czy jest to kara adekwatna do społecznej szkodliwości czynu? Mając na uwadze chociażby drastyczny wzrost kar dla kierowców za wykroczenia drogowe, określone w obecnie obowiązującym taryfikatorze mandatów, kara w wysokości 500 zł w tym przypadku wydaje się być wyjątkowo niska.

Jak chronić środowisko?

Chcąc zadbać o zdrowie swoje, swoich bliskich, a także działać w celu ochrony środowiska nie możemy takich zachowań bagatelizować. Popatrzmy na to z innej perspektywy – od kilku sezonów grzewczych rozmawiamy o sposobach radzenia sobie z rosnącą emisji CO2. W tym celu część polskich miast wprowadza zakazy wyjazdu samochodów spalinowych do centrum. Na linie lotnicze nakładane są coraz to nowe opłaty mające zadośćuczynić konsekwencjom powietrznych rejsów. Prowadzone są liczne kampanie społeczne, w których regularnie jesteśmy zachęcani do ograniczenia spożycia mięsa. Na bilbordach czytamy komunikaty: „jedz mniej mięsa – ogranicz ślad węglowy”, czy „ślad węglowy na Twoim talerzu”. Modą staje się wybór komunikacji miejskiej lub roweru zamiast prywatnego samochodu.

Robiąc wiele dobrego dla środowiska, skupmy się na podstawach. Zaniechajmy rodzących się w nas myśli o paleniu opon czy starych ubrań. Nie pozostawajmy bierni na przestępne zachowania innych. Pamiętajmy, że nie reagując w sposób odpowiedni, wydajemy „ciche przyzwolenie” na zachowania bez porównania bardziej szkodliwe – zarówno dla planety, jak i dla naszego zdrowia.

Patrząc na cały problem globalnie, chcąc ograniczyć niebezpieczny trend alternatywnego ogrzewania odpadami, zasadnym wydaje się poddać pod rozwagę zaostrzenie wysokości sankcji nakładanych wobec osób łamiących postanowienia ustawy o gospodarce odpadów. Na ten moment, nie sugerując się jednak ewentualną karą, grożącą nam w razie nagłej wizyty służb, przy szukaniu oszczędności nie pomijajmy faktu, iż każda akcja – wywołuje reakcję. W tym przypadku wszyscy my sami, nasze dzieci, rodzice, sąsiedzi, zwierzęta, a dalekosiężnie planeta – za nieprzemyślane decyzje jednostek ponosimy niebagatelnie wysoką cenę, nieprzeliczalną w pieniądzach.